Spiewnik diesiadny

Śpiewnik biesiadny

1. Hej bystra woda

2. Przybyli ułani

3. Czerwone jagody

4. Poszła Karolinka

5. Cyganeczka Zosia

6. Zielony mosteczek

7. Wszystkie rybki

8. Szła dzieweczka

9. Głęboka studzienka

10. Tylko we Lwowie

11. W murowanej piwnicy

12. Góralu, czy ci nie żal?

13. Hej z góry z góry

14. Zagraj mi piękny cyganie

15. Gdybym miał gitarę

16. Jedzie pociąg z daleka

17. Ukraina

18. Cała sala śpiewa z nami

19. Zasiali górale

20. Cicha woda

21. Miała baba koguta

22. Siadła pszczółka

23. Stokrotka

24. Zabrałaś serce moje





Hej bystra woda


Hej bystra woda, bystra wodziczka,

Pytało dziewce o Janicka.

Hej lesie ciemny, lesie zielony,

Kaj mój Janicek umilony?


Hej powiadali, hej powiadali,

Hej, ze Janicka porubali,

Hej porubały go Orawiany

Hej za łowiecki, za barany.


Hej bystra woda, bystra wodziczka,

Pyta?o dziewce o Janicka

A nas Janiczek zamiast paść owce,

Wybroł pielgrzymkę przez manowce


Choć nogi bola, choć dyscyk lije,

Idzie Janiczek czcić Maryję.

Tę z Jasnej Góry, tę z Częstochowy

Idzie Janicek do Królowej...


Wróć do listy



Przybyli ułani


Przybyli ułani pod okienko x2

Pukają, wołają: puść panienko! x2


Zaświecli miesiączek do okienka,

W koszulce stanęła w nim panienka.


O Jezu, a cóż to za wojacy?

Otwieraj! Nie bój się to czwartacy!


O Jezu! A dokąd Bóg prowadzi?

Warszawę odwiedzić byśmy radzi.


Gdy zwiedzim Warszawę, już nam pilno

Zobaczyć to stare nasze Wilno.


A z Wilna już droga jest gotowa,

Prowadzi prościutko aż do Lwowa.


O Jezu, a cóż to za mizeria?

Otwórz no, panienko! Kawaleria.


Przyszliśmy napoić nasze konie,

Za nami piechołty pene błonie.


O Jezu! A cóż to za hołota?

Otwórz panienko! To piechota!


Panienka otwierać podskoczyła,

Żłonierzy do środka zaprosiła.


Wróć do listy



Czerwone jagody


Czerwone jagody wpadają do wody

Powiadają ludzie, że nie mam urody

Choć urody nie mam, ale serce dobre,

Za pana nie pójdę, byle kogo nie chcę.


Urodo, urodo, gdybym ciebie miała

Dostałabym chłopca jakiego bym chciała

Ale, że mnie Pan Bóg urodą nie skarał,

Wezmę sobie chłopca, co się o mnie stara.


Raz mi matuś rzekła - córuś moja droga,

Przecież masz majątek na co ci uroda.

Majątku nie mają,

lecz mają urodę.


Wróć do listy



Poszła Karolinka


Poszła Karolinka do Gogolina

Poszła Karolinka do Gogolina

A Karliczek za nią a Karliczek za nią

z flaszeczką wina


Szła do Gogolina przed się patrzała

Szła do Gogolina przed się patrzała

Ani się na swego synka szykownego

nie obejrzała


Prowadźże mnie dróżko hen w szeroki świat

Prowadźże mnie dróżko hen w szeroki świat

Znajdę tam inszego syneczka miłego

co mi będzie rad


Nie goń mnie Karliczku czego po mnie chcesz ?

Nie goń mnie Karliczku czego po mnie chcesz ?

Joch ci już pedziała nie byda cie chciała

som to przeca wiysz


Wróć się Karolinko bo jadą goscie !

róć się Karolinko bo jadą goscie !

Jo się już nie wróca jo się już nie wróca

boch jest na moście


Wróć się Karolinko czemu idziesz precz ?

Wróć się Karolinko czemu idziesz precz ?

Nie odpowiem tobie po swojemu zrobię

to nie twoja rzecz


Nie odpowiedziała synka odbieżała

oj okropno rzecz !


Wróć do listy



Cyganeczka Zosia


Znałem cyganeczkę Zosię

Kazali mi ją poślubić

Lecz me serce nie pozwala,

Mojej cyganeczki lubić. x2


Na podwórzu, na podwórzu

Cztery kare konie stoja

Lecz ty śliczna cyganeczko

Nigdy już nie będziesz moja. x2


A jak mi się znudzi wreszcie

Kupię sobie konia w mieście

Kupiekonia i aksamit

I pojadę z cyganami. x 2


Wróć do listy



Zielony mosteczek


Zielony mosteczek ugina się,

Zielony mosteczek ugina się,

Trawa na nim rośnie, nie sieka się,

Trawa na nim rośnie, nie sieka się,


Żebym ja ten mostek harendował,

To bym ja mosteczek wyrychtował


Czerwone i białe róże sadził,

I ciebie dziewczyno odprowadził.


Odprowadziębym cię aż do lasa,

A potem zawołał hop, sa ,sa ,sa.


Wróć do listy



Wszystkie rybki


Pytała się pani, pewnego doktora:

czy lepiej jest z rana, czy lepiej z wieczora.

Wieczorem dobrze jest, by dobrze się spało,

a rano poprawić, by się pamiętało.


Wszystkie rybki śpią w jeziorze,

ciula la, ciula la la

A ta jedna spać nie może,

ciula la, ciula la la

A ty stary nie kręć gitary,

ciula la, ciula la la

Nie zawracaj kontra pary,

ciula la, ciula la la


Kieliszek dobra rzecz, a jeszcze lepsze dwa

A już najlepiej pić do następnego dnia.


Wszystkie rybki śpiś w jeziorze...


Pij tylko stare wino, tak stare jak ten świat,

I kochaj się z dziewczyną co ma 16 lat.


Wszystkie rybki śpią w jeziorze...


Wróć do listy



Szła dzieweczka


Szła dzieweczka do laseczka,

Do zielonego 3x.

Napotkała myśliweczka

Bardzo szwarnego 3x


Gdzie jest ta ulica, gdzie jest ten dom?

Gdzie jest ta dziewczyna, co kocham ją?

Znalazłem ulicę, znalazłem dom,

Znalazłem dziewczynę, co kocham ją.


Myśliweczku, kochaneczku

Bardzom ci rada 3x.

Dałabym ci chleba z masłem,

Alem już zjadła 3x.


Gdzie jest ta ulica....


Jak żeś zjadła to żeś zjadła,

To mi się nie chwal 3x.

Bo jak bym cię w lesie spotkał,

To bym cię zeprał 3x.


Gdzie jest ta ulica....


Wróć do listy



Głęboka studzienka


Głęboka studzienka, głęboko kopana,

A przy niej Kasieńka jak wymalowana. 2x


Przy studzience stała, wodę nabierała,

O swoim Jasieńku kochanku myślała. 2x.


Głęboka studzienka czy mam do cię skoczyć,

Za moim Jasieńkiem, co ma czarne oczy. 2x


Gdybym cię Jasieńku, w wodzie zobaczyła,

To bym ja za tobą do wody skoczyła. 2x


Naprzód bym wrzuciła ten biały wianeczek,

Com tobie uwiła ze samych różyczek. 2x


Ale ja nie wskoczę, bo jest za głęboka,

Daleko jest do dna i zimna tam woda. 2x


ca?uję listek szeroki, dębowy,

Razem z pozdrowieniem wrzucę, go do wody. 2x


Zanieść go studzienko do Jasieńka mego,

Pozdrów go ode mnie - ja czekam na niego. 2x


Wróć do listy



Tylko we Lwowie


Niech inni se jadą gdzie mogą gdzie chcą

Do Wiednia Paryża Londynu

A ja się ze Lwowa nie ruszę za próg

Da mamciu ta skarz mnie Bóg


Bo gdzie jeszcze ludziom

Tak dobrze jak tu?

Tylko we Lwowie!

Gdzie śpiewem cię tulą

l budzą ze snu?

Tylko we Lwowie!


l bogacz, i dziad

Tu sa za pan brat

l każdy ma uśmiech na twarzy...

A panny to ma

Słodziutkie ten gród,

Jak sok, czekolada i miód...


l gdybym się kiedyś

Urodzić miał znów,

Tylko we Lwowie!

Bo szkoda gadania,

Bo co chcesz, to mów

Nie ma jak Lwów!


Możliwe że więcej ładniejszych jest miast

Lecz Lwów jest jedyny na świecie

I z niego wyjechać ta gdziesz ja bym móg?

Ta mamciu ta skarz mnie Bóg


Bo gdzie jest na świecie tak dobrze jak tu...


Wróć do listy



W murowanej piwnicy


W murowanej piwnicy

Tańcowali zbójnicy

Kazali se piknie grać

I na nóżki pozirać


Tańcowałbyk kiebyk móg

Kiebyk ni mioł krzywych nóg

A że krziwe nogi mom

Co podskocze, to sie gnom !


Łapa? zbójnik zbójnickie

Potargał jej spódnicke

A zbójnicka za nim, za nim

Potargała cuzka na nim


Pytoł się raz zbójnicek

Cy nie iwem, kaj chodnicek

Kiz to by? za zbójnicek

Co nie iwe ka chodnicek


Ej zbójnicek , zbójnicek

Wyrąbał se chodnicek

Wyrąbał se pikno drogę

A jo robić tak nie moge


Hej, ty baca , baca nas

Dobryk ch?opców na zbój mas

Jesce byś ik lepsyk mioł

Hej, kiedyś im syra doł


Poza bucki, poza pniok

Kto wyskocy, będzie chłop

A jo taki zuchwalec

Co wyskocze na palec


Wróć do listy



Góralu, czy ci nie żal?


Góralu, czy ci nie żal? Góralu wracaj do hal.

Góralu, czy ci nie żal odchodzić od stron ojczystych

Świerkowych lasów i hal i tych potoków srebrzystych?


A góral na góry spoziera i łzy rękawem ociera,

I góry porzucić trzeba, dla chleba Panie, dla chleba


Góralu wróć się do hal, w chatach zostali ojcowie

Gdy pójdziesz od nich hen, w dal, cóż z nimi będzie, ach kto wie


A góral jak dziecko płacze: może już ich nie zobaczę?

I starych porzucić trzeba, dla chleba Panie, dla chleba


On zwiesił g?owę i wzdycha. Oj doloż moja - rzekł z cicha

I matkę porzucić trzeba dla chleba, Panie dla chleba


I poszedł z grabkami i z kosą w guździe starganej szed? boso

I poszedł z gór swoich w dal góralu żal mi cię, zal.


Wróć do listy



Hej z góry z góry


Hej z góry z góry, jadą Mazury 2x

Jedzie, jedzie Mazureczek,

Wiezie, wiezie mój wianeczek

Rozmarynowy 2x


Przyjechał w nocy, koło północy 2x

Stuka, puka w okieneczko,

Otwórz, otwórz panieneczko,

Koniom wody dać 2x


Jakże ja mam wstać, koniom wody dac 2x

Kiedy mamcia zakazała,

Żebym chłopcom nie dawała

Trzeba jej się bać


A ty się nie bój, siadaj na koniu 2x

Pojedziemy w obce kraje,

Tam są inne obyczaje,

Malowany wóz.


Wróć do listy



Zagraj mi piękny cyganie


Zagraj mi piękny Cyganie

Zagraj mi piosnkę z przed lat

Zagraj mi pieśń o miłości

Może ostatni już raz


Dość często w życiu się śmia?em

Gdy bawiliśmy się wraz

Nigdy nie przypuszczałem

Że taki czeka mnie los


Że los nas kiedyś rozdzieli

I będziesz daleko ty,

Po szczęściu, które przeży?em,

Zostaną mi tylko łzy.


Gdy Cygan z wojny powrócił,

Cyganki nie zastał już.

Inny jej w głowie zawrócił,

Innego kochała już.


Oddaj mi serce i duszę,

Oddaj wspomnienia sprzed lat,

Daj mi na droge całusa,

Bo idę w szeroki świat.


Wróć do listy



Gdybym miał gitarę


Gdybym miał gitarę

To bym na niej grał.

Opowiedziałbym o swojej miłości,

Którą przeżyłem sam.

Opowiedziałbym o swojej miłości,

Która przezyłem sam. (A co?)


A wszystko te czarne oczy,

Gdybym ja je miał,

Za te czarne, cudne oczęta

Serce, duszę bym dał.


Fajki ja nie pale,

Wódki nie piję, (w małych ilościach)

Ale z żalu, z żalu wielkiego

Ledwo co zyję.


Ludzie mówią: głupi,

Po coś ty ją brał?

Po coś to dziewczę czarne, figlarne

Mocno pokochał?


A wszystko te czarne oczy...


Wróć do listy



Jedzie pociąg z daleka


Nic nie robić, nie mieć zmartwień, chłodne piwko w cieniu pić

Leżeć w trawie, liczyć chmury, gołym i wesołym być

Nic nie robić, mieć nałogi, bumelować gdzie się da

Leniuchować, świat całować, Dobry Panie Pozwól nam


Jedzie pociąg z daleka, na nikogo nie czeka

Konduktorze łaskawy, byle nie do Warszawy

Byle nie do Warszawy


Nic nie robić nie mieć zmartwień, chłodne piwko w cieniu pić

Leżeć w trawie, liczyć chmury, gołym i wesołym być

A prywatnie być blondynem, mieć na głowie włosów las

I na łóżku z baldachimem robić coś nie jeden raz


Jedzie pociąg z daleka, na nikogo nie czeka...


Być ponad to, co nas boli, co ośmiesza tylko nas

Wypić z wrogiem beczkę soli, Dobry Panie pozwól nam


Jedzie pociąg z daleka, na nikogo nie czeka...


Nie oglądać Wiadomości, paru gościom krzyknąć: pas

Złotej rybce ogryźć ości za to, co przyniosła nam


Wróć do listy



Ukraina


Hej, tam gdzieś z nad czarnej wody

Siada na koń ułan młody.

Czule żegna się z dziewczyną,

Jeszcze czulej z Ukrainą.


Hej, hej, jej sokoły

Omijajcie góry, lasy, pola, doły.

Dzwoń, dzwoń, dzwoń dzwoneczku,

Mój stepowy skowroneczku.


Wiele dziewcząt jest na świecie,

Lecz najwięcej w Ukrainie.

Tam me serce pozostało,

Przy kochanej mej dziewczynie.


Hej, hej, jej sokoły ...


Ona biedna tam została,

Przepióreczka moja mała,

A ja tutaj w obcej stronie

Dniem i nocą tęsknię do niej.


Hej, hej, jej sokoły ...


Żal, żal za dziewczyną,

Za zieloną Ukrainą,

Żal, żal serce płacze,

Iż jej więcej nie obaczę.


Hej, hej, jej sokoły ...


Wina, wina, wina dajcie,

A jak umrę pochowajcie

Na zielonej Ukrainie

Przy kochanej mej dziewczynie


Wróć do listy



Cała sala śpiewa z nami


Był raz bal na sto par,

Pan wodzirej wprost szalał po sali:

Koszyk raz! Kółko dwa!

A pod oknem samotnie bez pani

Taki, co to nie pije, nie pali.

A tłum szalał, hiszpański walc cud ten wyprawił

I wszyscy śpiewali go tak:


Cała sala śpiewa z nami,

Tańcząc walca - walczyka parami,

Na tym balu nad balami

Takim, co się pamięta latami.

Gdzieś Hiszpania za górami,

A tu zima, karnawał jest z nami.

Raz się żyje, zakręćmy walczyka ten raz,

Hiszpański walczyk w sam raz.


Więc ten pan, smętny pan

Zdenerwował się, proszę państwa, okropnie.

Pojął, że właśnie on

Może życie przesiedzieć przy oknie.

Nagle wstał, ruszył w tan,

Walc hiszpański mu dodał odwagi.

Z t?umem szalał, hiszpański walc cud ten wyprawił

I wszyscy śpiewali go tak:


Cała sala śpiewa z nami,


Wróć do listy



Zasiali górale


Zasiali górale owies, owies

Od końca, do końca. Tak jest, tak jest.

Zasiali górale żyto, żyto,

Od końca, do końca wszystko, wszystko.


A mom ci jo mendelicek, w domu dwa, w domu dwa

U sąsiada szwarnych dziewuch gromada, gromada.

A mom ci jo trzy mendele, w domu dwa, w domu dwa

Żadna mi się nie podoba, tylko ta, tylko ta.


Zasiali górale owies, owies ....


A na polu góraleczek gromada, gromada

Czemuś ty się wydawała, kiej młoda, kiej młoda?

Czemuś ty się wydawała, kiej ma?a, kiej mała?

Będzie z ciebie gospodyni niedobra, niedobra.


Wróć do listy



Cicha woda


Płynął strumyk przez zielony las

A przy brzegu leżał stukilowy głaz

Płynął strumyk minął jakiś czas

Stukilowy głaz gdzieś zginął

Strumyk płynie tak jak płynął


Cicha woda brzegi rwie

Nie wiesz nawet jak i gdzie

Bo nie zna nikt metody

By się ustrzec cichej wody

Cicha woda brzegi rwie

W jaki sposób, kto to wie?

Ma rację, że tak powiem

To przysłowie: Cicha woda brzegi rwie



Szła dziewczyna przez zielony las

Popatrzyła na mnie tylko jeden raz

Popatrzyła, minął jakiś czas

Lecz widocznie jej uroda

Była jak ta cicha woda


Cicha woda brzegi rwie .....


Wróć do listy



Miała baba koguta


Miała baba koguta, koguta, koguta!

Wsadziła go do buta, do buta, do buta, hej!

O, mój miły kogucie, kogucie, kogucie, kogucie, kogucie

Czy ci dobrze w tym bucie, w tym bucie, w tym bucie

W tym bucie jest?


Miała baba indora, indora, indora

Wsadziła go do wora, do wora, do wora, hej.

Mój ty miły indorze, indorze, indorze, indorze

Czy ci dobrze w tym worze, w tym worze, w tym worze jest?


Miała baba prosiaka, prosiaka, prosiaka,

Wsadziła go do saka, do saka, do saka, bęc.

Mój ty miły prosiaku, prosiaku, prosiaku, prosiaku

Czy ci dobrze w tym saku, w tym saku, w tym saku jest?


Wróć do listy



Siadła pszczółka


Siadóa pszczółka na jabłoni i zapyliła kwiat

Czemu żeś mi moja miła zawiązała ten świat


Jam ci świata nie wiązała, zawiązał ci go ksiądz,

Jam cię tylko pokochała tyś mnie nie musiał wziąć


Jam się pięknie ubierała, pięknie stroiłam się

A tyś myślał żem ja ładna i to uwiodło cię


Murarczyku zamuruj mi moje czarne oczy

Żeby na innych nie patrzały we dnie ani w nocy


Turbuje się moja mama, turbuje, turbuje

Że dla córki nie ma wina, czym ja wywianuje


Niedaleko, jest tu cmentarz, na cmentarzu brama

Tam mnie możesz wywianować, mamusiu kochana


Dasz mi tylko cztery deski, dwa wianki wieńcowe

Nie turbuj się moja matuś, już wino gotowe


Wróć do listy



Stokrotka


Gdzie strumyk płynie z wolna, rozsiewa zioła maj,

Stokrotka rosła polna, a nad nią szumiał gaj.

Stokrotka rosła polna, a nad nią szumiał gaj, zielony gaj.


W tym gaju tak ponuro, że aż przeraża mnie

Ptaszęta za wysoko a mnie samotnej źle,

Ptaszęta za wysoko a mnie samotnej źle, samotnej źle.


W tem harcerz idzie z wolna stokrotko witam cię,

Twój urok mnie zachwyca, czy chcesz być mą czy nie,

Twój urok mnie zachwyca, czy chcesz być mą czy nie, czy nie, czy nie?


Stokrotka się zgodziła i poszli w ciemny las,

A harcerz taki gapa, że aż w pokrzywy wlazł,

A harcerz taki gapa, że aż w pokrzywy wlazł, po pas, po pas.


A ona, ona, ona cóż biedna robić ma?

Nad gapą pochylona i śmieje się ha ha,

Nad gapą pochylona i śmieje się ha ha, ha ha ha ha.


Wróć do listy



Zabrałaś serce moje


Na morzu burza hula

I leje, leje deszcz.

Tęsknota mnie otula

I ciebie miły też.


Zabrałaś serce moje,

Zabra?aś moje sny

I tylko zostawiłąś

Te łzy, gorące łzy.


A mnie tak szkoda lata

I szkoda tamtych dni.

I szkoda poematów,

I ciebie szkoda mi.


Zabrałaś serce moje ....


Już wiele lat minęło

Od tamtych pięknych dni,

A echo dawnych wspomnień

Wciąż a moim sercu tkwi.


Oddaj mi serce moje,

Oddaj mi moje sny,

I tylko weź ze sobą

Te łzy, gorące łzy.


Wróć do listy